Dnia 19.10.2015 roku w auli przy
Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym odbyło się uroczyste spotkanie z byłym
więźniem obozu Stutthof, Hopehill-Reimannsfelde oraz uczestnikiem marszu
śmierci panem Stefanem Lewandowskim. Pan Stefan urodził się 17 lipca 1925 roku
w Tczewie. W wieku 17 lat został zabrany wraz z rodzicami do obozu
koncentracyjnego STUTTHOF, gdzie pozbawiono go imienia i nazwiska nadając numer
obozowy 23667. W obozie Stutthof oraz podobozie Hopehill spędził 3 lata, w ciężkich
warunkach pracując w lesie przy karczowaniu drzew oraz dostarczając i ładując
cegły na barki. W styczniu 1945 roku w I kolumnie liczącej 1200 osób posiadając
jedynie kalesony z papieru, obozowe ubranie oraz dwa lewe buty uczestniczył w
marszu śmierci, cudem unikając śmierci……
Spotkanie zostało zorganizowane we współpracy
ze Stowarzyszeniem Historyczno – Poszukiwawczym „DENAR” z Elbląga oraz
wychowankami II grupy wychowawczej w ramach programu współpracy „Bliżej Historii”. Na spotkanie przybyło wielu gości : Dyrekcja
oraz uczniowie Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Suchaczu, Uczniowie Gimnazjum w Tolkmicku, dziennikarz historyczny
Pan Tomasz Gliniecki, pani kierownik klubu Katarzyna Grefling przy 16
dywizji zmechanizowanej. Mieszkańcy Kamionka Wielkiego, Suchacza oraz
wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
Podczas wejścia pana Stefana na sale
wszyscy goście powstali, okazując tym samym szacunek i powagę dla człowieka
ciężko doświadczonego przez życie. Spotkanie zaczęło się od przywitania Przez
naszą panią Dyrektor Magdą Dryll oraz
Prezesa S.H.P. Grzegorza Nowaczyka wszystkich gości oraz pana Stefana wraz z
córką Mirosławą. Następnie została przedstawiona krótka prezentacja z
komentarzem dotycząca naszej działalności i spotkań z historią przez naszego wychowawcę
Dawida Tryba. Spotkanie rozpoczął pan Tomasz Gliniecki przedstawiając w skrócie
historię II wojny światowej oraz obozu Sttuthof, natomiast nasi wychowankowie
przybliżyli biografię pana Lewandowskiego.
Mimo wieku (91 lat) oraz przykrego
doświadczenia dało się zauważyć, iż pan Stefan jest bardzo wesołym i pogodnym
człowiekiem. Opowiadał nam bardzo chętnie i rzeczowo co działo się podczas jego
pobytu w obozie koncentracyjnym, jak każdego dnia walczył o przetrwanie ciężko
pracując w lesie oraz cegielni. Wszyscy
z ciekawością słuchali pana Stefana, nie kryjąc wzruszenia. Szczególnie utkwiło
nam w pamięci jak opowiadał o tym jak zmuszono go do pracy przy komorach
spalania oraz jak podczas marszu śmierci ludzie krzyczeli „Sttuthof
idzie!!”rzucając w kolumny pożywieniem, za co dzielili los z więźniami zostając
wciągnięci do marszu śmierci. Po opowieści pana Stefana można było zadawać
pytania, dzięki czemu mogliśmy dowiedzieć się jeszcze więcej. Na koniec
rozległy się wielkie brawa, podziękowaliśmy panu Stefanowi za wielką lekcję
historii, uczniowie ze szkół wręczyli drobne upominki po czym zaprosiliśmy
wszystkich do zwiedzania wystawy nawiązującej do obozu
Sttuthof zorganizowanej przez S.H.P. Denar oraz naszych wychowanków. Po
zakończeniu spotkania mieliśmy jeszcze jedną niespodziankę dla Pana Stefana.
Zabraliśmy go na pomnik upamiętniający podobóz KL Stutthof
Hopehill-Reimannsfelde w Kamionku Wielkim, gdzie zapaliliśmy znicze i oddaliśmy
hołd współtowarzyszą niedoli pana Stefana.
Opracowali: wychowankowie grupy II S.
Lora, B. Dowlaszewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz