Nie minęły dwa dni od zakończenia rejsu na STS GENERAŁ
ZARUSKI, a młodzież z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kamionku Wielkim
znów wyruszyła w morze.
Tym razem na dziesięciodniowy
rejs na drugim pod względem wielkości polskim żaglowcu jakim jest stalowy bryg
STS FRYDERYK CHOPIN. Rejs rozpoczął się w Warszawie, gdzie na basenie miał
miejsce kurs ratownictwa morskiego z zastosowaniem osobistych środków
ratunkowych oraz tratw ratunkowych. Po zwiedzeniu Muzeum Powstania Warszawskiego
i nocnym pociągu do Szczecina nastąpiło zaokrętowanie oraz kolejne szkolenia:
tym razem z budowy ożaglowania statku, nazewnictwa lin i żagli czy chodzenia po
rejach (nawet na wysokości 30m). Podział na wachty, kabiny, obowiązki
kambuzowe, trapowe, kotwiczne nie zrażały już młodych żeglarzy, którzy mieli
już za sobą ponad 600 mil morskich na Zaruskim.
W końcu wyjście z portu – 6
godzin do Świnoujścia i na początek Bałtyk przywitał nas dość silnym wiatrem 5
skali Beauforta. Dla niektórych oznaczało to powitanie się z chorobą morską. Po
ponaddobowym przelocie pierwszy port: Kopenhaga. Wachty trapowe, doprowadzenie
statku do porządku i zwiedzanie miasta: Muzeum Morskie, Syrenka Andersena,
Stary Port i centrum rozrywki Tivoli.
Kolejnym portem był Helsingor z zamkiem,
w którym Szekspir umieścił akcje dramatu „Hamlet”. Po opuszczeniu Sundu zaczęła
się halsówka (żeglowanie pod wiatr) na Bornholm, Trzy doby na morzu z alarmami
do żagli co 8 godzin, rytmem wacht, prac w kambuzie dało smak prawdziwego
żeglowania pod dużymi żaglami. W końcu dotarliśmy do Hammershavn na wyspie
Bornholm. Port za mały, jak na Chopina, więc pozostało kotwiczenie w pięknej
zatoce pod zamkiem Hammersham. Zwiedzanie wyspy, zamku, lokalnych kamieniołomów
i czas na powrót w kierunku Szczecina. Po drodze pozostał jeszcze jeden port –
Sassnitz na niemieckiej wyspie Rugia. Rejs po nocnym przelocie z Niemiec
zakończył się w Szczecinie po ponad 800 milach żeglugi.
Młodzież z MOW Kamionek Wielki
nie płynęła w rejsie za darmo. Z inicjatywy Fundacji Rejs Odkrywców każdy
wychowanek, który poprawił swoją średnią z ocen przedmiotowych o pół stopnia,
uzyskał co najmniej ocenę poprawną z zachowania oraz przepracował ponad 30
godzin społecznych na rzecz lokalnej społeczności miał szansę spróbować
morskiej przygody.
Jerzy Sukow, koordynator Koła
Edukacji Morskiej w MOW Kamionek Wielki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz